Składniki
1. Makaron sojowy (ja użyłem TAO-TAO)
2. Pierś z kurczaka (raczej taka troszkę większa)
3.
Grzybki MUN (nie wiem jak sie pisze) lub pieczarki - ja uzylem
pieczarek bo te mun mi jakos nie podchodza, wogole za grzybami nie
przepadam ale pieczarki jakoś znoszę
4. Duża marchewka
5. Dwie średnie cebule
6. Puszka kiełków sojowych
7. Sos sojowy
8. 2 Jajka
9. Sól, pieprz do smaku
10. Papier ryżowy
11. Sos słodko kwaśny - Wydaje mi sie najlepszy do tej potrawy (ja uzylem uncle ben'sa)
Przygotowanie farszu - w dużej głębokiej misce
1. Makaron
Makaron
sojowy wkladamy do głębszej miski i zalewamy gorącą osoloną wodą. Po
trzech minutach odcedzamy i jak wystygnie to kroimy na okolo 3-4 cm paski. Wrzucamy do miski.
2. Pierś z kurczaka
Pierś
z kurczaka myjemy i obrabiamy wg wlasnych gustów (ja wycinam wszelkie
tluszcze i żyły). Kroimy na mniejsze kawałki (żeby sie szybciej
ugotowały). W granku gotujemy 1 litr wody i po zagotowaniu wrzucamy 2
kostki rosołowe (ja wrzuciłem rosół z kury, ale miałem zamiar gotować w
bulionie warzywnym, ale z braku laku musiałem ugotawać pierś na bulionie
z kury) i naszą pierś (z kurczaka oczywiście <img
src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />). Nie wiem dokładnie ile
się gotowała, ale co jakiś czas wyciągamy kawałek piersi i rozcinamy
sprawdzając czy mięso wewnątrz już się ugotowało. Jeśli tak to wyciągamy
nasze kawałki piersi i kroimy w drobniutką kosteczke lub cieniutkie
paski. Wrzucamy do miski.
Marchewka, grzyby i cebula
Warzywa myjemy. Marchew obieramy i ścieramy na tarce (tej z dużymi oczkami). Ja
użyłem 3 dość dorodnych pieczarek, i również starłem na tej samej tarce
co marchew. Cebule obieramy i kroimy w drobna kosteczkę. Potem na
głębokiej patelni z odrobiną oleju wrzucamy wszystkie warzywa i dusimy
pod przykryciem aż będą dobre (wg. gustu, ale zeby nie był za miękkie) i
doprawiamy odrobiną soli i pieprzu.
Kiełki sojowe odcedzamy z tego soku co byl w puszce i kroimy podobnie jak makaron. I wrzucamy wszystko do naszej miski.
Doprawiamy nasz farsz
Mieszamy
składniki naszego farszu i dodajmy około 4 łyżek sosu sojowego, solimy i
pieprzymy. Sprawdzamy jak smakowo. Jeśli ok, to dodajemy do tego
jeszcze dwa całe jajka. I znowu mieszamy, żeby sie wszystko ładnie
połączyło. Farsz gotowy.
Zawijanie w papier ryżowy
W jednej paczce papieru ryżowego jest około 8-9 płatów. Przystępujemy do ich zmiękczania.
Zanużamy
jeden arkusik papieru w letniej wodzie na około 10 sek. wyciągamy i
kładziemy na desce. Czekamy aż ładnie zmieknie (dosłownie kilka minut).
Ważne żeby robić sajgonki pojedyńczo, bo ten papier bardzo się do siebie
klei. Jak już będzie miękki nakładamy na niego około łyżkę naszego
farszu i zawijamy (instrukcja zawijania jest zazwyczaj na opakowaniu
papieru ryżowego). Zwiniętą sajgonkę odkładamy, i tworzymy następną
sajgonkę. Trzeba pamiętać żeby najpierw zrobić wszytskie sajgonki a
dopiero później smażyć, ponieważ papier ryżowy będzie zabierał wilgoć z
farszu. A jeśli farsz bedzie zbyt wilgotny to podczas smażenia może się
zdarzyć że sajgonka praktycznie eksploduje w gorącym oleju.
Smażenie
Sajgonki
smażymy w głębokim oleju, do momentu aż się przyrumienią. Czyli dość
krótko. Po wyciągnięciu z oleju odkładamy je na chwile na pergamin żeby
odsączyć niepotrzebny tłuszcz.
Podajemy
Podawać z ryżem i sosem Słodko-Kwaśnym (uprzednio lekko podgrzanym).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz